Puls Kwidzyna > Wstępniaki
PRZEGRAĆ I BYĆ POKONANYM TO NIE TO SAMO (WSTĘPNIAK)
Dziwny to był rok i to pod każdym względem. Rzeczywistość (na którą nie mamy wpływu) zmusiła nas do nietypowych zachowań. Aforyzm autorstwa Bertolda Brechta o treści: „Kto walczy, może przegrać. Kto nie walczy, już przegrał” - idealnie pasuje do naszej teraźniejszości. Każdy z nas stoi przed rozwiązaniem wielu problemów i sukcesywnie pokonuje kolejne przeszkody, aby móc wciąż iść do przodu.
Dlatego m.in. zdecydowaliśmy się na nietypowy cykl wydawniczy naszego tygodnika. Dzięki temu zabiegowi możemy w miarę spokojnie dryfować, aby nie przepaść na rozszalałym morzu. Po kilku miesiącach takiej „podróży” zauważamy również plusy takiego manewru. Mamy nadzieję, że również Czytelnicy dostrzegli istotne przewartościowanie w sferze edytorskiej. Obecnie więcej miejsca poświęcamy istotnym sprawom i tematom, które w innych lokalnych wydawnictwach omijane są szerokim łukiem. W tym też (bez wątpienia) jest nasza siła. Wszak rządzący Kwidzynem zrobili wszystko, aby jak najmniej informacji docierało do mieszkańców. Z drugiej strony trudno się dziwić, skoro coraz mniej można odtrąbić sukcesów a porażki zagospodarowują jeszcze większe połacie.
Przyjęta linia konfrontacji i marginalizowania opozycji zbiera swoje żniwa. W istocie rzeczy nie mamy już do czynienia z samorządem, bo w Kwidzynie determinantem jest polityka i podział ludzi na „swoich” i „obcych”. Do strategicznych działań wspólnoty nie angażuje się najlepszych w określonych dziedzinach, a stawia na „biernych, ale wiernych”. Z zażenowaniem obserwuję coraz niższy poziom dyskusji na forum rady miasta. Niestety, nie ma tam miejsca na celebrowanie najwłaściwszej decyzji, ponieważ przegrywa to wszystko z prymitywną polityką.
Cóż to za radni, którzy dowiadują się z portali społecznościowych o organizacji kolejnych protestów KWIDZYŃSKIEGO SAMORZĄDU? Od dawna dopominam się, aby Dzień Samorządowca służył integracji a nie kolejnym podziałom. Burmistrz Andrzej Krzysztofiak tego nie rozumie i postępuje (nawet w tak delikatnej i prestiżowej sprawie) „według swojego widzimisię”. Przegrane również hartują i pozwalają wierzyć, że wszystko ma swój koniec. Nasze miasto (jak nigdy dotąd) potrzebuje świeżego powietrza.
A teraz świątecznie. Bądźmy silni i nie dajmy się przeciwnościom losu :)


- NAJCZĘŚCIEJ CZYTANE:
- MISS INTERNETU (rozpoczeliśmy... (72074)
- Modernizacja linii kolejowej (70129)
- POMAGAMY 5-LETNIEJ AMELCE (68517)
- Patrycja Jarzynka - 15 lat - Prabuty (64626)
- Karolina Chmielecka - 18 lat - Sztum (61223)
- NAJWYŻEJ OCENIANE:
- OSTATNIE KOMENTARZE:
- WIĘCEJ
IP: 195.60.242.41
W istocie rzeczy nie mamy już do czynienia z samorządem, bo w Kwidzynie determinantem jest polityka i podział ludzi na „swoich” i „obcych”.
A nie wydaje się Panu reaktorze że to jednak normalne .
Suweren wybrał i suweren ma to co chciał!
IP: 176.221.120.111